|
Forum Stowarzyszenia Przyjaciół Kolei i Zabytków Techniki oraz Toruńskiej Makiety Modułowej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 17:08, 27 Paź 2012 Temat postu: Z prasy |
|
|
(źródło: Rynek Kolejowy)
9 ofert na rewitalizację linii odcinka Inowrocław - Jabłonowo
Znamy ofert złożone w przetargu na rewitalizację linii nr 353 na odcinku Inowrocław - Jabłonowo Pomorskie. Na rozstrzygnięcie czeka 9 ofert. Jednak wartość tylko jednej z nich nie przekracza ceny, którą zamierzały wydać na ten cel PKP Polskie Linie Kolejowe.
Fot. Rynek Kolejowy Fot. Rynek Kolejowy
Przyporządkowane tagi:
PKP PLK (2456) , przetarg (238)
Przetarg dotyczy zadania pod nazwą: „Zaprojektowanie i wykonanie robót budowlanych w ramach projektu POIiŚ „Polepszenie jakości usług przewozowych poprzez poprawę stanu technicznego linii kolejowej nr 353 na odcinku Inowrocław – Jabłonowo Pomorskie (z wyłączeniem odcinka Toruń Główny – Toruń Wschodni)”. Oferty na jego wykonanie zostały złożone przez następujące podmioty: (1.) Porr (Polska) na kwotę 334 800 000 zł, (2.) konsocjum firm: Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych „Pol-Aqua”, Dragados (Hiszpania), Vias y Construcciones (Hiszpania) oraz Electren (Hiszpania) na kwotę 293 884 435 zł, (3.) konsorcjum firm: Trakcja-Tiltra i Pomorskie Przedsiębiorstwo Mechaniczno–Torowe na kwotę 346 487 187 zł, (4.) NDI na kwotę 247 860 172 zł, (5.) konsorcjum firm: Strabag oraz Strabag Rail Polska na kwotę 290 457 276 zł, (6.) konsorcjum firm: Pozbud T&R SA, Alusta na kwotę 314 843 961 zł, (7.) Budimex na kwotę 306 65 932 zł, (8.) Mostostal Warszawa na kwotę 291 925 763 zł oraz (9.) konsorcjum firm: Feroco, Salcef Costruzioni Edili e Ferroviarie (Włochy) i Salcef Polska na kwotę 335 600 296 zł.
Najniższa oferta została złożona przez firmę NDI. Jest to zarazem jedyna oferta, która mieści się w kwocie kosztorysowej wynoszącej 283 761 000 zł brutto.
Zakres i znaczenie inwestycji
Efektem tego projektu ma być polepszenie jakości usług przewozowych poprzez poprawę stanu technicznego linii kolejowej nr 353 na odcinku Inowrocław – Jabłonowo Pomorskie. Z prac wyłączony będzie rewitalizowany w ramach projektu BiT City odcinek Toruń Główny – Toruń Wschodni.
W wyniku rewitalizacji przeprowadzone zostaną prace obejmujące między innymi wymianę nawierzchni kolejowej, rozjazdów, elementów sieci trakcyjnej, remonty obiektów inżynieryjnych, zabudowę urządzeń sterowania ruchem na przejazdach, naprawę nawierzchni drogowej na przejazdach kolejowych i odbudowę odwodnienia powierzchniowego. Zamówienie przewiduje wykonanie różnych robót towarzyszących oraz dokumentacji wykonawczej i powykonawczej. Całość prac na odcinku Inowrocław – Jabłonowo Pomorskie wraz z projektowaniem i wykonaniem dokumentacji powykonawczej ma się zakończyć w ciągu 742 dni od podpisania umowy.
Rewitalizacja odcinka Inowrocław – Jabłonowo Pomorskie jest kluczowa dla usprawnienia przewozów w ciągu Inowrocław – Toruń – Iława – Olsztyn. Celem jest uzyskanie skrócenia czasu jazdy o ok. 1,5 godziny w relacji Olsztyn – Toruń – Poznań – Wrocław. Drugim zyskiem jest przygotowanie sprawnego objazdu podczas ewentualnej pełnej modernizacji odcinka Bydgoszcz - Tczew linii CE-65.
Program rewitalizacyjny PKP PLK
PKP Polskie Linie Kolejowe realizują program rewitalizacji linii kolejowych, który ma umożliwić maksymalne wykorzystanie środków unijnych w tej perspektywie budżetowej UE. Chodzi głównie o środki zaoszczędzone w przetargach na wykonanie wielkich inwestycji modernizacyjnych na sieci kolejowej, w których wykonawcy nierzadko decydowali się na wykonanie prac za połowę ceny szacowanej przez PKP PLK.
Na program rewitalizacyjny składa się na niego osiem projektów. Pierwszy projekt to rewitalizacja odcinka Toruń – Bydgoszcz. Prace budowlane na tej trasie rozpoczęły się w tym miesiącu. Realizuje je firma Porr Polska. Ich zakończenie planowane jest ma marzec 2014 roku. Kolejny to wspominany wyżej odcinek Inowrocław – Jabłonowo Pomorskie na linii 353 z wyłączeniem odcinka Toruń Główny – Toruń Miasto. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 18:00, 01 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
(źródło: jm, Rynek Kolejowy/Gazeta Wyborcza)
Arriva przejmie przewozy na liniach zelektryfikowanych?
Województwo kujawsko-pomorskie otworzyło oferty w przetargu na prowadzenie przewozów pasażerskich w okresie od 15 grudnia 2013 roku do 12 grudnia 2015 roku. W dwóch z trzech pakietów lepsza od Przewozów Regionalnych jest oferta Arrivy.
Przedmiotem przetargu jest świadczenie usług publicznych w zakresie publicznego transportu zbiorowego w transporcie kolejowym na terenie województwa kujawsko-pomorskiego w okresie od 15 grudnia 2013 roku - kiedy kończy się umowa województwa z Przewozami Regionalnymi - do 12 grudnia 2015 roku. Przetarg podzielony jest na trzy części (pakiety).
Pakiet A (pakiet toruński) obejmuje przewozy na linii nr 18 - Kutno - Piła Główna na odcinku od granicy woj. kuj.-pom. z woj. łódzkim do Torunia oraz na linii nr 353 - Poznań Wschód - Skandawa na odcinku od Torunia do granicy woj. kuj.-pom. z woj. warmińsko-mazurskim. Wielkość pracy eksploatacyjnej wykonanej w ramach roku kalendarzowego ma być nie mniejsza niż 950 tys. pockm.
Pakiet B (pakiet bydgoski) obejmuje przewozy na linii nr 18 - Kutno - Piła Główna na odcinku od Bydgoszczy do granicy woj. kuj.-pom. z woj. wielkopolskim. W pakiecie B znajduje się także linia nr 131 - Chorzów Batory - Tczew na odcinku od Bydgoszczy do granicy woj. kuj.-pom z woj. pomorskim. Wykonawca zobowiązany jest do założenia, że wielkość pracy eksploatacyjnej wykonanej w ramach roku kalendarzowego będzie nie mniejsza niż 730 tys. pockm.
Pakiet C (pakiet inowrocławski) obejmuje przewozy na linii nr 131 - Chorzów Batory - Tczew na odcinku od Inowrocławia do Bydgoszczy. oraz na linii nr 353 - Poznań Wschód - Skandawa na odcinku od granicy woj. kuj.-pom z woj. wielkopolskim do Torunia. Wykonawca zobowiązany jest do założenia, że wielkość pracy eksploatacyjnej wykonanej w ramach roku kalendarzowego będzie nie mniejsza niż 710000 pockm. Kryteria wyboru najkorzystniejszej oferty w przetargu to: cena (90 proc.) oraz punktualność kursowania pociągów (10 proc.).
Jak podaje "Gazeta Wyborcza" W dwóch pierwszych pakietach korzystniejszą cenowo ofertę złożyła Arriva. Za każdy kilometr przejazdu pociągu na liniach w pakiecie A spółka chce 10,38 zł, a w pakiecie B 11,82 zł. Dla porównania Przewozy Regionalne zażądały odpowiednio 13,29 zł i 12,49 zł. Samorządowy przewoźnik lepszy był w pakiecie C i zażądał 13,49 zł w stosunku do 16,18 zł Arrivy.
Arriva, która należy do Deutsche Bahn, od kilku lat prowadzi przewozy w województwie na liniach niezelektryfikowanych. Jak dotąd spółka nie komentuje złożenia lepszej oferty w przetargu. Trwa badanie poprawności ofert.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 18:00, 01 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
ho-kolekcjoner
Dołączył: 27 Lut 2006 Posty: 1342 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 19:06, 01 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
A czym będą wozić ludzi ???? |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 18:11, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Jeszcze rok czasu. Wszystko się okaże ;-) |
|
Powrót do góry |
|
|
ho-kolekcjoner
Dołączył: 27 Lut 2006 Posty: 1342 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 18:22, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Ano zobaczymy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 18:33, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Z moich informacji wynika, że na odcinku Toruń-Bydgoszcz mają jeździć wojewódzkie EZT. Zapewne zostaną użyczone na podstawie jakichś umów do Arrivy. Może się też okazać, że tych wojewódzkich pojazdów będzie za mało. W takim przypadku mogą się pojawić pojazdy Arrivy lub wypożyczone.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 18:34, 02 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 20:31, 11 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Link do artykułu na portalu gazeta.pl
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 23:11, 15 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Link do artykułu o remoncie dworca głównego:
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
WinD
Dołączył: 28 Lut 2006 Posty: 226 Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń Północny
|
Wysłany: Nie 12:08, 23 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
WinD
Dołączył: 28 Lut 2006 Posty: 226 Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń Północny
|
Wysłany: Czw 23:20, 04 Lip 2019 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Od kilku lat po bydgoskiej stronie województwa kujawsko-pomorskiego jest problem z dostępem do komunikacji publicznej. - To oznacza mniej szans na dobre wykształcenie, pracę i turystów - alarmują kolejowi aktywiści.
W Polsce po 1990 roku zaczęto sukcesywnie likwidować połączenia kolejowe oraz autobusowe. Efektem takiej polityki jest pozbawienie 30 proc. Polek i Polaków publicznego transportu i zmuszanie do korzystania z prywatnych samochodów. Do wielu miejscowości nie docierają żadne autobusy poza dowożącymi dzieci do szkół, a ponad sto miast powyżej 10 tys. mieszkańców posiada linię kolejową, po której od lat nie kursują pociągi. Nie inaczej jest w województwie kujawsko-pomorskim.
„Dwója” za transport
Zapytałem włodarzy gmin po zachodniej części regionu, jak oceniają stan transportu publicznego. Gminy jednym głosem mówią o potrzebie przywrócenia zawieszonych przed laty połączeń kolejowych oraz komunikacji autobusowej tam, gdzie nie dociera kolej. – Poziom transportu publicznego na terenie gminy Kcynia? Niewystarczający – ocenia Marek Szaruga, burmistrz Kcyni. I podkreśla, że konieczna jest rewitalizacja linii numer 356. – Umożliwi dojazd i podjęcie zatrudnienia przez mieszkańców naszej gminy i ościennych. Należy kontynuować także działania zmierzające do wznowienia przewozów pasażerskich na liniach kolejowych numer 356 i 281.
Podobną opinię wyraził burmistrz Koronowa, Patryk Mikołajewski: – Gdybym mógł ocenić poziom transportu publicznego na terenie gminy Koronowo w skali od jeden do pięć, to postawiłbym dwa, ponieważ komunikacja skupiona jest, z wyjątkiem kilku kursów do Wiskitna, wyłącznie na jednym ciągu: Bydgoszcz – Wtelno/Samociążek – Koronowo – Mąkowarsko.
Wielu walczących o kolej w swoich miejscowościach uważa, że Urząd Marszałkowski wspiera powstawanie nowych linii po toruńskiej stronie województwa, po bydgoskiej zaś, mimo wielu apeli społeczników i ustawowego obowiązku zapewnienia mieszkańcom gmin transportu publicznego – ignoruje podobne prośby. Zapytałem urzędników o to rzekome ignorowanie. Ale nie otrzymałem odpowiedzi.
Aktywiści walczą o pociągi
Przykładem jest wspomniana przez burmistrza Kcyni linia 356 (Bydgoszcz – Szubin – Kcynia – Gołańcz), o której kursowanie od lat postulują kolejowi aktywiści. Inną linią, o której uruchomienie apelują społecznicy, jest ta o numerze 241 relacji Tuchola – Koronowo. Postulowano również jej wydłużenie do Maksymilianowa dla utworzenia połączeń Bydgoszcz – Koronowo – Gostycyn – Tuchola. Kolejną, trzecią już, jest linia 281 (Chojnice – Sępólno Krajeńskie – Więcbork – Mrocza – Nakło nad Notecią – Kcynia – Janowiec Wlkp – Gniezno). Jest to jedna z najważniejszych linii kolejowych w Polsce i UE, zwana Magistralą Portową BiS Północ Południe relacji Katowice – Gdynia. Cała magistrala jest czynna dla ruchu pasażersko-towarowego na ponad 600 kilometrach z wyjątkiem wspomnianego wyżej krótkiego odcinka Gniezno – Więcbork – Chojnice, którego uruchomienie jest blokowane. Warto dodać, że nawet Ministerstwo Infrastruktury za sprawą wniosku więcborskiego aktywisty, Tomasza Bracki, deklaruje udział środków z programu Kolej+ dla linii 241 i 281 (rewitalizacja i uruchomienie stałych połączeń pasażerskich), jeżeli marszałek woj. kujawsko-pomorskiego podejmie się wkładu 15 proc. wartości ze środków województwa. Poparcie dla wniosku Bracki wyrazili wojewoda kujawsko-pomorski oraz sępoleński starosta z Zarządem Powiatu. W świetle rządowego projektu marszałek województwa musi zapewnić, że będzie uruchamiał i dotował połączenia na dofinansowanych przejazdach. Oprócz zapisów tego programu do wznowienia kursów pasażerskich na linii 281 zobowiązuje marszałka rozporządzenie ministra infrastruktury i budownictwa z 8 grudnia 2016 r. w sprawie planu zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego, w którym owa linia cała została ujęta.
O komentarz w tej kwestii poprosiłem burmistrza Sępólna Krajeńskiego, Waldemara Stupałkowskiego. – Mimo wieloletniej przerwy w kursowaniu pociągów na linii 281 relacji Oleśnica – Nakło powtórne uruchomienie przewozów pasażerskich spowodowałoby powrót do korzystania z powyższych przewozów. W chwili obecnej osoby chcące korzystać z dalekobieżnych pociągów zmuszone są do dojazdu własnym transportem do węzłów kolejowych, takich jak: Bydgoszcz, Chojnice, Nakło – opisuje włodarz gminy.
Po toruńskiej stronie dużo lepiej
Z informacji uzyskanych od PLK Bydgoszcz wynika, że w ramach plac planistycznych spółki, jak i samorządu na lata 2021-2027 zrewitalizowana ma być LK 281 na odcinku Kcynia – Nakło nad Notecią, co daje nadzieję na pozytywny finał sprawy. Niestety jednak, dalszy bieg tejże linii (Nakło nad Notecią – Więcbork – Sępólno Krajeńskie) został uznany jedynie za ewentualność w obliczu inicjatywy urzędu marszałkowskiego, którą ten niechętnie wykazuje.
Równolegle Piotr Całbecki wspiera rozwój kolei po toruńskiej stronie województwa. Przykładem takich działań jest rewitalizacja linii 209 z Bydgoszczy Wschód przez Unisław Pomorski do Chełmży oraz 207 (Toruń Wschodni – Chełmża – Grudziądz). Inwestycje te realizowane były ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego, o rozdziale funduszów z którego decyduje właśnie marszałek.
Samorządy lokalne skupione przy liniach 281 i 241 od wielu lat interweniują w urzędzie marszałkowskim w sprawie realizacji tej inwestycji, która jest bardzo ważna dla rozwoju tych gmin. – Tematem reaktywacji linii kolejowej bardzo interesują się nasi społecznicy, którzy przez ostatnie lata włożyli w ten temat mnóstwo pracy – mówi Patryk Mikołajewski, burmistrz Koronowa. – W roku 2012 odbyły się dwa spotkania lokalnych społeczników z przedstawicielami województwa w urzędzie marszałkowskim w Toruniu oraz przez kolejne lata były prowadzone różnego rodzaju społeczne akcje promocyjne tego przedsięwzięcia. 16 maja 2018 r. w koronowskim urzędzie z przedstawicielami województwa spotkali się wszyscy samorządowcy skupieni przy linii 241. Byłem obecny na tym spotkaniu jako ówczesny radny gminy Koronowo.
Pociąg i autobus z jedną taryfą
Jednym z bardziej aktywnych w sprawie powrotu kolei do Koronowa jest Rafał Wąsowicz, współdzierżawca tamtejszego dworca i rekordzista Polski w liczbie przejechanych pociągiem kilometrów. – Polska w dziedzinie transportu zachłysnęła się kapitalizmem i zaczęła likwidować wszystko co nieekonomiczne, a należy pamiętać, że transport publiczny zawsze będzie nierentowny. Podobnie jak w innych krajach Unii Europejskiej, tak i w Polsce autobusy powinny pełnić rolę dowozową do stacji kolejowych i być skoordynowane z rozkładami jazdy oraz zintegrowane jedną taryfą z koleją – komentuje.
Sporym zaangażowaniem w powrót kolei na linię 281 wykazuje się inny fascynat kolei, Tomasz Bracka, redaktor naczelny „Gazety Więcborskiej”. – Od 20 lat walczę o rewitalizację i uruchomienie codziennych przewozów pasażerskich na linii kolejowej nr 281. Od dwóch dekad ludzie są odcięci od połączeń kolejowych i autobusowych za sprawą bezczynności sejmiku wojewódzkiego i marszałka w Toruniu.
PLK: Zainteresowania nie ma
Lekceważeniem inwestycji kolejowych po bydgoskiej stronie województwa wykazują się też Polskie Linie Kolejowe. Nie zezwalają na uruchomienie wspomnianej już linii 241 relacji Tuchola – Koronowo, o którą wnioski składano wielokrotnie. Poprosiłem o komentarz w sprawie. – Przewozy Regionalne w 2018 r. zwróciły się z wnioskiem o przejazd pociągu na odcinku Tuchola – Pruszcz Bagienica – Koronowo, na którego realizację nie została udzielona zgoda, z uwagi na niedostateczny stan infrastruktury. Natomiast firma Cargo Master nie złożyła do naszego zakładu żadnego wniosku w sprawie przejazdu linią kolejową nr 241. O zainteresowaniu przewoźników moglibyśmy mówić w przypadku planowania uruchomienia przez przewoźnika kolejowego regularnych, zgodnych z rozkładem pociągów kursów na tej linii. Takiej formy zainteresowania od czasu zawieszenia kursowania pociągów na omawianej linii kolejowej nie było – pisze PLK. Z naszych informacji wynika jednak, że firma Cargo Master od czerwca do września ubiegłego roku składała wnioski o pojedyncze kursy na linii 241. Za każdym razem spotykały się z odmowami spółki.
Co oznacza brak połączeń
Brak kolei to nie tylko umniejszenie pozycji danej gminy. Co w praktyce on oznacza? Bez wątpienia wiąże się z utrudnieniami w dostępie do edukacji, w szczególności uniwersytetów, a co za tym idzie – redukcji sumy wykształconego społeczeństwa z uwagi na brak dojazdu do szkół wyższych. Wszak gminy mają obowiązek dowozu dzieci tylko do szkół podstawowych. Podobnie z opieką zdrowotną. Cóż z tego, że lekarz dostępny będzie w promieniu 50 kilometrów, skoro nie ma do niego dojazdu? Brak połączeń może się również wiązać ze wzrostem bezrobocia. Bez komunikacji publicznej dla osób uboższych tudzież nieposiadających aut dotarcie do miejsca pracy lub samo jej znalezienie stanowić będzie spory problem.
Przykład? Gmina Gostycyn, która poniosła sporą stratę właśnie z powodu niedostatecznego skomunikowania. Z uwagi na brak transportu publicznego (w tym linii kolejowej Tuchola – Koronowo) jeden z inwestorów wybudował zakład w gminie Tuchola, choć wcześniej planował w gminie Gostycyn. Gdyby wspomnianą relacją kursowały pociągi i mieszkańcy mogliby docierać do miejsc zatrudnienia – wspomniany zakład powstałby w gminie Gostycyn i jej mieszkańcy mogliby aplikować o posadę w nowych miejscach pracy. – Jakiś czas temu pewna firma chciała w naszej gminie zainwestować w nowy zakład, zatrudniając przy tym ok. 150 pracowników. Niestety, bardzo szybko okazało się, że firma nie znajdzie tylu pracowników z obszaru naszej gminy, a dowożenie z różnych zakątków autobusami było mało opłacalne – uzupełnia burmistrz Gostycyna Ireneusz Kucharski.
Z jakimi jeszcze korzyściami wiąże się obecność kolei? – Powrót połączeń kolejowych wpłynąłby na dalszy rozwój turystyczny Pojezierza Krajeńskiego obfitego w tereny objęte obszarem Natura 2000 oraz gospodarczy (łączność z dużymi aglomeracjami). Powyższe twierdzenie można uzasadnić rosnącą liczbą korzystających z przewozów pasażerskich związanych z turystyką, pracą, dojazdem młodzieży w celach edukacyjnych oraz udogodnieniami, np. szybszy przejazd, możliwość odpoczynku, brak problemu parkowania aut itp. – uważa burmistrz Sępólna Krajeńskiego Waldemar Stupałkowski.
– Gmina Gostycyn może pochwalić się pięknymi lasami i czystymi jeziorami. Przygotowanych jest też wiele atrakcji. Na weekendowe wypady mieszkańcy Bydgoszczy i Torunia mogliby przyjeżdżać pociągiem do stacji Gostycyn i stąd dalej wypożyczonym rowerem jechać nad nasze jeziora, lasy lub zwiedzać liczne atrakcje – zachwala burmistrz Gostycyna Ireneusz Kucharski, wtórując sępoleńskiemu włodarzowi. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|